quiche - czyli jak zrobić ciasto kruche pâte brisée

Quiche czyt. kisze pochodzi z Lotaryngii, północnego regionu Francji. Pierwotnie nadzienie składało się z jajek i śmietany i było przeznaczone na dni postu wyznaczonego przez Kościół. Kiedy dodano do niego skwarki (kawałeczki spieczonego boczku) powstał quiche lotaryński. Teraz pikantną tartę możemy zjeść ze wszystkim na co mamy ochotę. 

Samo wyrobienie ciasta jest proste. Czas przygotowania jest długi ze względu na to, że ciacho musi  po leżakować chwilę w lodówce. Ja korzystam z przepisu na ciasto który pochodzi z książki "Quiche" Donatelli Neri i za każdym razem wychodzi pysznie.

Wskazówki:

1. Ciasto kruche należy zgniatać szybko. Im mniej się je dotyka tym bardziej jest sprężyste.
2. Masło i woda musi być bardzo zimna dzięki temu spowalniamy uwalnianie glutenu, który powoduje rozrzedzenie ciasta. Podobnie działa sok z cytryny czy ocet.
3. Gotowe ciasto wkładamy do lodówki na co najmniej godzinę - dzięki temu też uwalnia się gluten.

Ciasto kruche składniki:

225 g mąki pszennej lub tortowej

pół łyżeczki soli

125 g zimnego masła

4 łyżki zimnej wody (60 ml)

łyżeczka świeżo wyciśniętego soku z cytryny lub octu

Mąkę i sól wsypujemy do miski. Dodajemy rozdrobnione masło. Rozrabiamy ręcznie do czasu gdy składniki będą przypominać okruszki chleba. Dodajemy 4 łyżki wody i sok z cytryny lub ocet. Szybko mieszamy z masą póki nie wsiąknie. Jeśli masa będzie twarda dodajemy trochę wody. Formujemy kule i spłaszczamy ją od góry. Masa ma przypominać kształt dysku. Owijamy w folię i wkładamy do lodówki na co najmniej godzinę ale nie dłużej niż 48 godzin. Po wyjęciu z lodówki kładziemy ciasto na oprószoną i zimną powierzchnie. Wałkujemy ciasto od środka ku brzegom aż do średnicy 30 cm. Natłuszczamy formę i oprószamy mąką. Ciasto przenosimy na wałku i delikatnie rozwijamy w formie. Musimy uważać żeby się nie rozerwało i nie zagięło. Delikatnie przyciskamy ciasto do brzegów i do dna. Odstawiamy do lodówki na co najmniej pół godziny. Rozgrzewamy piekarnik do 200 stopni (co najmniej na 20 minut przed pieczeniem). Ciasto przykrywamy folią aluminiową i obciążamy ciężarkami do pieczenia tart albo fasolą. Wkładamy do piekarnika na 5 - 7 min. Wyjmujemy z piekarnika usuwamy folię i ciężarki. Zmniejszamy temperaturę do 180 stopni i pieczemy kolejne 5 - 7 min. Wyjmujemy ciasto - teraz jest gotowe żeby położyć na nie nadzienie.

Naszym nadzieniem może być dosłownie wszystko: warzywa, mięso, sery. To co wybierzemy łączymy z 3 roztrzepanymi jajkami i 180 ml śmietany 18 % i z dwoma łyżkami oliwy z oliwek.
W następnych postach napiszę jakie mi smakują najbardziej i jakie najczęściej robię nadzienie (przeważnie z resztek które zostają w lodówce żeby się nie zmarnowały - to dobry sposób na ich wykorzystanie).

Większość quiche już z nadzieniem pieczemy w 180 stopniach przez 30 - 35 minut.

kurczak w pierzynce z koziego sera i mięty

Próbowałam wyobrazić sobie połączenie smaku mięty z kozim serem i kurczakiem. Jestem typem niecierpliwca więc od myśli do czynu nie upłynęła nawet minuta. Kurczaka pokroiłam w kawałki. Zalałam marynatą z oliwy z oliwek i przyprawą do kurczaka. Mięso poleżało godzinę w lodówce. (w tym czasie przegotowywałam przystawki o których pisałam w poście niżej).

Potrzebujemy:

kilka piersi z kurczaka

opakowanie serka koziego

świeżą miętę

Przekładamy kurczaka do parowaru z całą marynatą. W małej miseczce łączymy serek kozi z pokrojonymi na małe kawałki miętą. Smarujemy wierzch kurczaka powstałą pastą. W drugiej tacce do parowania możemy wsypać mrożony groszek z marchewką. Tworzą świetny duet smakowy. Wszystko parujemy 17 -  20 minut. Proste prawda? A jakie pyszne i zdrowe!

Kurczak jest mięciutki a smak bardzo odświeżający. Polecam..

Smacznego!

przystawki z pastą awokado, łososiem i serkiem kozim

Składniki:

1 dojrzałe mięciutkie awokado

100 g łososia wędzonego

opakowanie serka koziego

1 mała czerwona cebula

cytryna

Przepis przyszedł mi do głowy, gdy spojrzałam na dojrzałe awokado. Najwyższy czas je zjeść! Awokado jak sami pewnie wiecie jest wyjątkowo mdłe, jednak w połączeniu z innymi składnikami jest bardzo smaczne.

Użyłam chleba o smaku czosnkowym - najbardziej mi taki smakuje. Przystawki też będą pyszne jak użyjemy bagietki czy chleba pełnoziarnistego. Kawałki smarujemy delikatnie masłem, potem rozsmarowujemy na nich awokado. Dodajemy drobno pokrojoną czerwoną cebulę. Łososia od wewnątrz nacieramy serkiem kozim i rolujemy. Jako dekoracje użyłam kawałków cytrynki ale może też być koperek. Wszystko skrapiamy solidną porcją soku z cytryny. Przystawki są pyszne zarówno na zimno jak i na ciepło. Ja wrzuciłam je do piekarnika nagrzanego do 180 stopnii na 8 minut

i po kilku minutach kanapeczki gotowe! Palce lizać...

jogurt z malinami, miętą i pestkami dynii

Na 4 porcje potrzebujemy:

1l jogurtu naturalnego/ kefiru/ maślanki tego co najbardziej lubicie

mrożone maliny

trochę miodu (dla tych którzy lubią słodko)

świeżą miętę
pestki dyni

Rozmrażamy maliny, dodajemy jogurtu. Listki mięty tniemy na maleńkie kawałki i wrzucamy do szklanki, przykrywamy pestkami dyni i dekorujemy listkiem mięty. Wkładamy na 1 godzinę do lodówki i gotowe. Szybki i zdrowy deserek przypominający smak lata. Połączenie malin z miętą jest niesamowite !

Na zdrowie :)

11 listopada to dzień Rogala Marcińskiego

Przepis na rogale do najłatwiejszych nie należy. Bardzo wabi mnie aby przekonać się czy faktycznie jest tak pracochłonny jak się o nim mówi. Zanim jednak skuszę się na własnego rogala popytam w Wielkopolsce o recepturę bliższych i dalszych krewnych. A póki co na zachętę zdjęcia.

migdałowe ciacho z nutą cytryny

Prościutkie ciasto a smak niepowtarzalny. Pięknie pachnie migdałami. Jest inspirowane ciastem Nigelii z książki

"How to be a domestic goddes". Ja dodaje mniej cukru i sok z jednej cytryny i wychodzi pysznie. Ciasto jest wilgotne i aromatyczne.

Składniki:

225 g masła

100 g drobnego cukru ( oryginalnie 225 g)

4 duże jajka

50 g mąki pszennej

225 g obranych i zmielonych migdałów

mniej niż łyżeczka ekstraktu migdałowego

sok z 1 cytryny (oryginalnie z 2)

skórka starta z cytryny

Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Miksujemy masło z cukrem aż będzie białe. Po każdym jajku dodajemy 1/4 mąki i miksujemy na wolnych obrotach aż całą mąkę wsypiemy. Dodajemy zmielone migdały, ekstrakt migdałowy, sok z cytryny i skórkę. Mieszamy na wolnych obrotach tylko do połączenia składników. Wlewamy do okrągłej formy wyłożonej papierem do pieczenia. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy około godziny (bez termoobiegu). Jeśli wierzch ciasta będzie się przypiekał szybko przykrywamy folią aluminiową. Ciasto jest dobre jeśli przejdzie test suchego patyczka.

Ciasto podajemy wystudzone posypane cukrem pudrem najlepiej z ciepłą herbatą,
smacznego!

książkowe inspiracje

Każdy wie, że najlepszym prezentem dla mnie jest książka. Jestem jak mól, uwielbiam zapach papieru i przewracanie kartek. Jeśli chodzi o smak, ciągle przybywa mi nowych pozycji jednak mam jedną pozycję, która jest najważniejsza w mojej biblioteczce. 

Książka ma ponad 100 lat i jest moim białym krukiem gotowania.

Jest napisana językiem staropolskim przez Lucynę Ćwierczakiewicz. Do niesamowicie ciekawej lektury femme terrible Lucyny odsyłam do Wysokich Obcasów (tu znajdziecie link), które niedawno poświęciły trochę więcej uwagi tej fantastycznej i nieprzewidywalnej kobiecie.

365 obiadów to biblia kulinarna XIX wieku, rozeszła się nakładem większym niż dzieła Sienkiewicza.

Jak pisał Bolesław Prus:

"Do sakramentu małżeństwa potrzebne są następujące kwalifikacje  pełnoletność, wolna i nieprzymuszona wola i 365 obiadów"

Lucyna Ćwieczakiewiczowa, była kucharką narodową, genialną do granic niemożliwości mistrzynią kulinarną. Sama o sobie mawiała nieskromnie: 

" Jeden jest Szekspir i jedna Ćwierczakiewiczowa".

  

Wniosła nowe znaczenie kur domowych:
 "Kucharka to artystka, scjentystka, pragmatyk, zatem osoba o szerokich horyzontach: widzi ona świat nie z perspektywy kuchni, lecz kuchnię z perspektywy świata".

Zanim sięgniemy po nowoczesne książki kucharskie dobrze zajrzeć do tych starszych, trochę zapomnianych. W końcu to kuchnie naszych babć, prababć były tymi najsmaczniejszymi. Warto czerpać z tych sprawdzonych źródeł i przenosić je delikatnie do współczesności...

Femme terrible Lucyna Ćwierczakiewiczowa w Wysokich Obcasach

Miłej lektury :)

piątkowe śniadania: pancakes z konfiturami

Uwielbiam naleśniki, pancakesy, racuchy, placuszki.. Smakują pysznie zarówno na śniadanie jak i na podwieczorek. Jaki jest najlepszy przepis na pancakes? Ja wzoruję się na white plate i dodaje odrobinę cukru waniliowego a zmniejszam ilość zwykłego cukru.

Składniki na 4 osoby:

300 g mąki

2 łyżeczki proszku do pieczenia

20 g drobnego cukru

łyżeczka cukru waniliowego

1 jajko

300 ml mleka

200 ml kefiru

75 g masła

Mąkę łączymy z proszkiem do pieczenia i cukrem. Do drugiej miski wbijamy jajko, wlewamy kefir, mleko, roztopione (schłodzone) masło. Mieszamy lub miksujemy do połączenia się składników i powoli dodajemy przez sitko mąkę z cukrem i proszkiem do pieczenia. Cały czas miksujemy aż składniki się połączą. Smażymy na bardzo małej ilości oleju.

Uwaga: Najlepiej smażyć na patelni teflonowej, około minuty z każdej strony.

Podajemy złociste ze smacznymi konfiturami, syropem klonowym albo miodem..

Szybkie radosne śniadanie,

smacznego!