Kalafior ma prawie zerową zawartość tłuszczu. Ma w sobie kilkanaście procent dziennego zapotrzebowania na witaminy C, K, B6, B9. A do tego wapń, żelazo, cynk, fluor, sód. Działa cudownie na nasz układ immunologiczny. Jest delikatny i antyalergiczny.
Najlepiej krem zrobić dzień wcześniej aby nabrał kwintesencji.
Potrzebujemy:
dorodnego kalafiora
włoszczyznę
1 kostkę rosołową
1 lub 2 opakowanie serka topionego np. Hochland o smaku śmietankowym
pęczek koperku
grzanki
Jeśli chcecie bardziej zagęścić zupę przygotujcie sobie kilka ziemniaków i szklankę mleka. Ja w tym przepisie unikam tuczących składników. Krem będzie bardziej schludny, z myślą o niewinnej powtórce.
W wielkim rondlu gotujemy włoszczyznę i kalafiora do miękkości. Uwaga: warzywa zalewamy wodą tylko aby je delikatnie przykryć. Wrzucamy kostkę rosołową. Włoszczyznę wyjmujemy. Czekamy aż zupa się schłodzi. Dodajemy serek topiony i blendujemy.
Delikatnie doprawiamy białym pieprzem i solą. Podajemy z grzankami i świeżym koperkiem.
Pachnie pięknie, nic tylko zajadać!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz