Mój światopogląd na kluski śląskie upadł i narodził się nowy. Już nigdy nie kupie ich z supermarketu, te robione własnoręcznie mają niepowtarzalny kształt i smak. Są przepyszne.
Potrzebujemy:
garnek ugotowanych ziemniaków
mąkę ziemniaczaną
kilka jajek
Lekko wystudzone i zmiażdżone ziemniaki dzielimy w garnku na cztery równe części. Wyjmujemy jedną z nich i odkładamy na talerz obok. Do tej wyjętej ćwiartki wsypujemy tyle mąki ile zajmowała objętość ziemniaków. W zależności od osób wbijamy jajka. Dla 8 osób wbijam 3 - 4. Całość masujecie w dłoniach. Jeśli jest zbyt lepkie śmiało dodajecie mąki ziemniaczanej. Ciasto ma być gładkie i bez problemu powinno formować się w kulki. W dużym rondlu gotujemy osoloną wodę. Wrzucamy kulki i od wypłynięcia liczmy 2 minuty. Ja jestem zwolenniczką robienia mniejszych i bardziej płaskich klusek a mój mąż lubi robić kule z ogromną dziurą ( trzeba je trochę dłużej gotować). To jest właśnie urok domowych klusek, każdy robi swoją kluskę tak jak lubi.
Najlepiej podawać w towarzystwie mięsa z ciemnym sosem.
Przepis nie jest trudny ale lekko pracochłonny. Dobrą wiadomością jest to, że wychodzi ich dużo i można je spokojnie zamrozić.
Raz na jakiś czas, można połechtać brzuch takim smakołykiem.
Warto je przyrządzić samemu a najlepiej gdy są robione w towarzystwie - dostarczają dużo śmiechu,
polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz